Zapięcie CITADEL CC 30 - 180cm

Zapięcie porządnie wykonane, gruba solidna linka, lekko się zapina.
Jedna gwiazdka mniej za słabe mocowanie do ramy - podczas mocowania popękało w miejscu dokręcania śruby - na razie się trzyma, ale obawiam się że po jakimś czasie po prostu się rozleci.

Dość pancerne zapięcie, choć jakość wykonania kluczyków nie budzi zaufania. Pancerność przekłada się na wagę - równo pół kilo więcej na rowerze!

Zapięcie należy do pancernych 😄 Tzn. ma grubą stalową linę obudowaną miękkim, elastycznym plastikiem i przez to jest raczej ciężkie. W moim wypadku, gdy zależy mi na jak najmniejszej wadze roweru, to minus. Ale jest z tego plus: jak się mieszka w mieście, gdzie kradną rowery na potęgę, stwierdzam, że wolę już wozić ze sobą coś takiego niż stracić rower. Bo wątpię, by znalazł się złodziej, który zdoła to szybko przepiłować 😄 Nawet z piłką do metalu musiałby ostro kombinować.
Zapięcie ma taki plus, że lina jest długa, czyli można nim objąć na \"ósemkę\" i ramę, i koło - a nie raz moim znajomym kradli sam rower, bez przedniego koła, które było przypięte do latarni 😄 Więc zwracajcie uwagę na długość zapięć.
Zapięcie jest zamykane na kluczyk (dostaje się 2 w komplecie), elastyczny plastik jest mięciutki i nie rysuje roweru. Fajna rzecz: w komplecie jest uchwyt mocowany do roweru, przykręcany do ramy zewnętrznie na śruby, bez jej naruszania wierceniem, a do tego uchwytu na czas jazdy można przypiąć zapięcie na specjalne wpięcie a la click-clack. Tak więc nie trzeba wozić zawsze ze sobą koszyka ani nie dynda to gdzieś pod ramą, tylko cały system wpina się przy ramie roweru. Podsumowując: relatywnie ciężkie, ale na pewno bezpieczne zapięcie, do którego przekonywałam się parę dni, ale w efekcie jestem zadowolona.