Dahon Ciao Ei7 rower elektryczny

Kupiłam rower w sklepie stacjonarnym we Wrocławiu, jako że mam już ponad 60 lat ciężko było mi opanować wszystkie przyciski na rowerze. Kilkukrotnie zajeżdżałam do sklepu, a Panowie za każdym razem byli przemili. Fajny, mały, sprytny i szybki rowerek 😄

Stanowczo odradzam. Rower źle zaprojektowany i wykonany, pełen usterek😒br /> 1. Przegub zaprojektowany w taki sposób, że kable podchodzą pod zatrzask i się łamią - czekam już kolejny tydzień na rozstrzygnięcie gwarancji i naprawę, która wygląda na skompliowaną.
2. Sterownik zamontowany na szybkozaczepie, ale bez możliwości odpięcia kabli elektrycznych - nie można go wziąć ze sobą na czas parkowania, za to bardzo łatwo ukraść. Żadna ubezpieczalnia nie zwraca pieniędzy za takie kradzieże.
3. Zaczep kierownicy do ramy zaprojektowany na złej wysokości, więc kierownica może "dyndać" w czasie niesienia roweru
4. Źle zestawione przełożenia - mnóstwo biegów, których się nie używa, nie ma natomiast możliwości rozpędzenia się powyżej 27 km/h ze względu na kadencję.
5. Niefunkcjonalny wyświetlacz, fatalnie umieszczony przycisk wyboru stopnia wspomagania.
6. Do roweru nie jest dołączana instrukcja, nie można jej pobrać w języku polskim
7. Lakier bardzo złej jakości, po kilku użyciach mało obciążonej torby z plastikowymi zaczepami widać już ślady.
8. Po złożeniu rower zajmuje zbyt dużo miejsca
9. Nóżka jest mało stabilna.
10. Źle zlokalizowany akumulator - wysoki środek ciężkości, a dodatkowo konieczność rozkręcania całego kosza akumulatora w celu przeprowadzenia regulacji tylnego hamulca.
Reasumując polecam poszukać czegoś innego, np. dołożyć do Terna D7i, który wygląda na pozbawiony większości wad, a dodatkowo ma lepiej umieszczony silnik i akumulator. Niestety w tej półce cenowej (5,5-7k) ciężko coś znaleźć, jednak na pewno nie warto płacić za markę Dahon, ponieważ nie stoi za nią jakość projektu, a tymbardziej wykonania.